Zbliża się tzw święto Bożego Ciała…

Zbliża się tzw święto Bożego Ciała, warto więc się zastanowić dlaczego to co wygląda na oddawanie czci Bogu nie jest adoracją w której Bóg ma upodobanie?

Mojżesz przebywając na Górze Synaj, by otrzymać Dekalog, pozostawił Izraelitów samych na czterdzieści dni. Ci, bojąc się że opuścił ich na dobre (niejako wraz z samym Bogiem), poprosili Aarona o stworzenie wizerunku Boga, który wyprowadził ich z Egiptu, któremu mogliby oddawać cześć i który by ich dalej prowadził przez pustynię (a więc prawdziwego Boga – niby wszystko w porządku). Aaron nakazał zebranie kolczyków Izraelitów, następnie przetopił je i stworzył posąg złotego cielca (symbolizował nie diabła, tylko Boga który ich wyprowadził z Egiptu), a także ołtarz, przed którym następnego dnia złożono ofiary i bawiono się. Bogu się to jednak nie podobało chociaż niby to na Jego chwalę. Cały lud nie widział w tym nic złego – przecież chcieli adorować Świętego Boga i mieli właściwy pomysł w głowach (chcieli oddać cześć Bogu, który ich wyprowadził z Egiptu), tylko ich pomysł nie był pomysłem Boga.
Bóg jednak chciał by wielbić Go tak jak On chce i uznał to za bardzo poważny grzech – bałwochwalstwo.
Powiedział, że Ci ludzie którzy tak robią Go nienawidzą.

Sprawdź w Księdze Wyjścia 32 rozdział:
1. A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał zejście z góry, zgromadził się wokół Aarona i rzekli do niego: Nuże, uczyń nam bogów, którzy pójdą przed nami, nie wiemy bowiem, co się stało z owym Mojżeszem, mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej.
2. Odpowiedział im Aaron: Zdejmijcie złote kolczyki, które mają w uszach wasze żony, wasi synowie i wasze córki, i przynieście do mnie.
3. I pozdejmował cały lud złote kolczyki, które mieli w uszach swoich, i przynieśli je do Aarona.
4. I przyjął je z ich rąk, i ulał z tego w formie z gliny posąg cielca. Wtedy oni rzekli: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.
5. Zobaczywszy to, zbudował Aaron ołtarz przed nim i kazał obwołać: Jutro będzie święto Pana.
6. I wstawszy nazajutrz wcześnie rano, złożyli ofiary całopalne i przynieśli ofiary pojednania; i usiadł lud, aby jeść i pić. Potem wstali, aby się bawić.
7. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Zejdź na dół, gdyż sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej.
8. Rychło zeszli z drogi, jaką im nakazałem. Zrobili sobie cielca ulanego, oddali mu pokłon, złożyli mu ofiarę i mówili: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.
9. Rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: Patrzę na lud ten i widzę, że jest to lud twardego karku.
10. Teraz zostaw mnie, żeby zapłonął mój gniew na nich. Wytracę ich, a ciebie uczynię wielkim ludem.
11. Lecz Mojżesz łagodził gniew Pana, Boga swego i mówił: Dlaczegóż, Panie, płonie gniew twój przeciwko ludowi twojemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką siłą i ręką potężną?
12. Dlaczego to mają rozpowiadać Egipcjanie: W złym zamiarze wyprowadził ich, by pozabijać ich w górach i wytracić z powierzchni ziemi. Odwróć się od zapalczywości swego gniewu i użal się nad złem, jakie chcesz zgotować ludowi swemu.
13. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, sługi twoje, którym poprzysiągłeś na siebie samego, mówiąc do nich: Rozmnożę potomstwo wasze jak gwiazdy niebieskie i całą tę ziemię, o której mówiłem, dam potomstwu waszemu i posiądą ją na wieki,
14. I użalił się Pan nad złem, które zamierzał sprowadzić na swój lud. [
15. Potem Mojżesz odwrócił się i zszedł z góry, mając w ręku dwie tablice Świadectwa, tablice zapisane z obu stron; z jednej i z drugiej strony były one zapisane.
16. Tablice te były dziełem Bożym, a pismo było pismem Boga, wyrytym na tablicach.
17. Jozue usłyszał odgłos okrzyków ludu i rzekł do Mojżesza: Wrzawa wojenna w obozie.
18. On zaś odpowiedział: Nie jest to odgłos okrzyków po zwycięstwie, Nie jest to odgłos okrzyków po klęsce, Lecz słyszę odgłos śpiewu.
19. A gdy Mojżesz zbliżył się do obozu, ujrzał cielca i tańce. Wtedy Mojżesz zapłonął gniewem i wyrzucił tablice z rąk swoich i potłukł je pod górą.
20. Potem wziął cielca, którego sobie zrobili, spalił go w ogniu, starł na proch, wsypał do wody i dał ją wypić synom izraelskim,
21. Następnie rzekł Mojżesz do Aarona: Co uczynił ci ten lud, że sprowadziłeś nań tak wielki grzech?
22. Aaron odpowiedział: Niech pan mój się nie gniewa! Ty znasz ten lud, że jest skłonny do złego.
23. Powiedzieli mi: Uczyń nam bogów, którzy pójdą przed nami, gdyż nie wiemy, co się stało z Mojżeszem, tym mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. place
24. Więc rzekłem do nich: Kto ma złoto, niech je zdejmie z siebie. I dali mi je, potem wrzuciłem je do ognia, i tak powstał ten cielec.
25. A gdy Mojżesz widział, że ten lud jest rozwydrzony, gdyż Aaron dopuścił go do tego rozwydrzenia ku pośmiewisku wobec ich przeciwników,
26. Stanął Mojżesz w bramie obozu i zawołał: Kto jest za Panem, do mnie! I zebrali się wokoło niego wszyscy synowie Lewiego.
27. I rzekł do nich: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Przypaszcie każdy swój miecz do boku! Przejdźcie tam i z powrotem od bramy do bramy w obozie i zabijajcie każdego, czy to brat, czy przyjaciel, czy krewny.
28. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza i padło w tym dniu z ludu około trzech tysięcy mężów.
29. Potem rzekł Mojżesz: Wyście dziś wyświęcili siebie samych do służby dla Pana, gdyż nikt z was nie zawahał się wystąpić przeciwko synowi czy bratu swemu. Niech więc udzieli wam dziś błogosławieństwa.
30. Następnego dnia rzekł Mojżesz do ludu: Popełniliście ciężki grzech, lecz teraz wstąpię ponownie do Pana, może zdołam przebłagać go za wasz grzech.
31. Wrócił tedy Mojżesz do Pana i rzekł: Oto lud ten popełnił ciężki grzech, bo uczynili sobie bogów ze złota.
32. Teraz, racz odpuścić ich grzech, lecz jeżeli nie, to wymaż mnie ze swojej księgi, którą napisałeś.
33. I rzekł Pan do Mojżesza: Tego, kto zgrzeszył przeciwko mnie, wymażę z księgi mojej.
34. Teraz zaś idź, prowadź ten lud, dokąd ci kazałem; oto anioł mój pójdzie przed tobą. W dniu nawiedzenia mojego nawiedzę ich za ich grzech.
35. I zesłał Pan karę na lud za to, że uczynili cielca, którego sporządził Aaron.

Nie ma być po naszemu – tylko po Bożemu.

Nic się nie zmieniło, nie chodzi o to w jaki sposób my chcemy adorować Boga – chodzi o to, żeby to Jemu było miłe. Chodzi o to by nasze pomysły dopasować do zamierzeń Boga, a nie Jego zamierzenia do naszych pomysłów. Chodzenie w Duchu i Prawdzie jest subtelną drogą, drogą którą poznajemy przez Słowo Boże.

Nie ma być po naszemu – tylko po Bożemu.

Jeżeli robimy po swojemu – znów sięgamy po owoc poznania (decydowania) dobra i zła, a przecież powinniśmy być wolni od tego w Chrystusie.

Ps.
Boże Ciało ma się dobrze ! Przemienione ciało Jezusa zmartwychwstałe, chwalebne, święte znajduje się po prawicy Ojca skąd przyjdzie ponownie po tych co Mu uwierzyli. Nie tylko w Niego, ale też w Jego Słowa zawarte w Piśmie Świętym.
Wszystko inne jest tylko substytutem lub podróbką!
Miejcie wspaniały dzień! Pełen obecności Bożej w Duchu i Prawdzie.
Jeśli musisz jutro zaakcentować święto w kalendarzu – weź Biblie do ręki, złóż ręce w modlitwie i wielbij Boga jak tam jest zapisane.

A jarmark i igrzyska omiń szerokim łukiem.

 

Artykuł pochodzi z Fb autora: Bartłomieja Szymona Kurylasa.
---------

Zamów nieodpłatny egzemplarz Ewangelii Jana.

Bóg szuka Ciebie – chcesz go odnaleźć?

Zachęcamy do udziału w Studium Biblijnym by sprawdzić jak się rzeczy mają.

Nie marnuj czasu i spotkaj się, by porozmawiać o swojej relacji z żywym Panem Jezusem Chrystusem.

Zapraszamy do rozmowy na naszym Czacie - prawy dolny róg strony

Wesprzyj naszą służbę, jeśli chcesz przyłączyć się do głoszenia ewangelii i propagowania chrześcijańskiego stylu życia.


Serwis internetowy www.ewangelia.pl wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies.