Świętować, czy nie świętować?

15 sierpnia Polska w większości będzie zanurzona w świecie Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Może warto chwilę zatrzymać się i zastanowić w co i dlaczego wierzymy.

BIBLIJNIE A TRADYCYJNIE – święto wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (obchodzone 15 sierpnia)

BIBLIJNIE

W 8 albo w 7 roku p.n.e. otworzył się nowy rozdział w historii ludzkości, kiedy to młoda kobieta o imieniu Maria z galilejskiej wioski Nazaret została nieoczekiwanie skonfrontowana z Bożym powołaniem (Łk 1,26-38). Odpowiedzią na jej zdecydowane „tak” były narodziny Jezusa, w którym wieczne „Słowo stało się ciałem”. W jej Synu Bóg zjednoczył się w jednej osobie z jednym ze swoich stworzeń.
Jako matka Mesjasza, Maria od samego początku towarzyszyła uniżeniu swojego Syna. Na krótko przed Jego narodzinami musiała udać się w uciążliwą podróż, aby wziąć udział w spisie powszechnym (Łk 2,7), sam poród odbył się w ciężkich warunkach, a jakiś czas później poczynania Heroda zmusiły ją do opuszczenia wraz z mężem i dzieckiem Palestyny (Mt 2,13-15).

Kiedy Jezus miał dwanaście lat, Maria miała okazję zrozumieć, że powinna podporządkować swoje matczyne uczucia relacji między jej Synem a Jego wiecznym Ojcem (Łk 2,48-49).
Podczas wesela w Kanie – był to początek publicznej działalności Jezusa – kiedy Maria spróbowała zainterweniować w sprawie braku wina, Jezus odpowiedział jej wyraźnie, że sposób, w jaki Bóg wypełnia swoje plany, nie zależy od jej zabiegów.
„Jezus Jej odpowiedział: Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? [Czyż] jeszcze nie nadeszła godzina moja.”2 (J 2,4)

Maria zrozumiała to napomnienie i pozostawiła rozwój sytuacji Jezusowi. Słowa, które wtedy wypowiedziała – jej ostatnią spisaną wypowiedź – powinniśmy rozumieć jako zasadę całego jej życia:
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.” (J 2,5)

Maria doświadczyła także podziału w rodzinie spowodowanego działalnością Jezusa, kiedy to Jego krewni uznali Go za obłąkanego. Próby pośredniczenia w tym konflikcie okazały się płonne. Jezus wyraził publicznie, nie tylko krewnym, ale również swojej matce, że dla Niego więzy duchowe są ważniejsze od cielesnych:
„Ktoś rzekł do Niego: Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą. Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest Mi bratem, siostrą i matką.” (Mt 12,47-50)

Od tego momentu Maria już nie brała udziału w podobnych sytuacjach. Chociaż zapewne często nie rozumiała zachowania swojego Syna, pozostała Mu wierna aż do Jego śmierci na krzyżu, kiedy to Jezus powierzył opiekę nad nią Janowi, a nie niewierzącym krewnym (J 19,25-27). Ostatnia wzmianka o niej pojawia się w Dz 1,14, gdzie widzimy ją wraz z uczniami Jezusa podczas wspólnej modlitwy. Możemy przypuszczać, że przebywała nadal z Janem i umarła jako wierna uczennica Pańska. Z faktu, że w dalszych częściach Dziejów Apostolskich i w listach Nowego Testamentu nie wspomina się o niej, wynika, że Maria nie pragnęła szczególnej czci, ale w posłuszeństwie i pokorze wraz z innymi chrześcijanami przyczyniała się do budowania Kościoła.

TRADYCYJNIE

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny jest również przedmiotem dogmatu Kościoła katolickiego, ogłoszonego w konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus (Najszczodrobliwszy Bóg) w 1950 roku przez papieża Piusa XII. Dogmat ten stwierdza, że po zakończeniu swojego ziemskiego życia Najświętsza Maryja Panna została z ciałem i duszą wzięta do wiecznej chwały. Wniebowzięcie zajęło miejsce Zaśnięcia, które w VII wieku zostało ustalone w Rzymie. Nie ma żadnej wzmianki na ten temat w Piśmie Świętym.

Decyzję czy biblijnie czy tradycyjnie – musisz podjąć sam.
To również wybór pomiędzy prawdą a kłamstwem. Pomiędzy Słowem Boga a słowem człowieka.

Wspaniałości z Nieba! Tego prawdziwego
Bartłomiej Szymon Kurylas.

Zachęcamy do udziału w Studium Biblijnym by sprawdzić jak się rzeczy mają.

---------

Zamów nieodpłatny egzemplarz Ewangelii Jana.

Bóg szuka Ciebie – chcesz go odnaleźć?

Zachęcamy do udziału w Studium Biblijnym by sprawdzić jak się rzeczy mają.

Nie marnuj czasu i spotkaj się, by porozmawiać o swojej relacji z żywym Panem Jezusem Chrystusem.

Zapraszamy do rozmowy na naszym Czacie - prawy dolny róg strony

Wesprzyj naszą służbę, jeśli chcesz przyłączyć się do głoszenia ewangelii i propagowania chrześcijańskiego stylu życia.


Serwis internetowy www.ewangelia.pl wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies.